Dziś mała fotograficzna odskocznia od Śląska industrialnego. Tym razem wypoczywaliśmy zwiedzając fragment Szlaku Orlich Gniazd i podziwiając liczne skalne formacje na terenie rezerwatu przyrody nieożywionej Góra Zborów oraz w okolicy zamku w Mirowie, w rejonie Jury Krakowsko-Częstochowskiej.
fot. Kaja Cyfka
Małe rozeznanie terenu przed wspinaczką na Szarlotę (już niebawem!). Rydułtowy, kopalnia Anna.
fot. Kaja Cyfka
W zeszłym roku mieliśmy przyjemność przetestowania fotoksiążki firmy Saal Digital Polska z naszymi fotografiami o tematyce industrialnej, która zrobiła na nas świetne wrażenie (tutaj recenzja). Tym razem mieliśmy możliwość przetestowania fotozeszytu tej samej firmy, a jako tematykę wybraliśmy przyrodniczą makrofotografię.
Ponownie zdecydowaliśmy się na nasz ulubiony format - ten sam co w przypadku fotoksiążki - czyli kwadrat 20x20 cm. Przesyłka przyszła jak zwykle ekspresowo, a pierwsze wrażenie na samego zeszytu - całkiem niezłe. Okładka chroniona jest przezroczystą, grubą i matową folią, a całość spięta metalową spiralą. Kartki są grube i matowe. Co prawda zarówno jakość jak i papier nie robią aż tak ogromnego wrażenia jak w przypadku fotoksiążki, ale jest to nieco tańsza alternatywa o bardziej lekkiej formie.
Tak jak poprzednio, jesteśmy z efektu bardzo zadowoleni i z czystym sumieniem możemy polecić firmę Saal Digital Polska innym fotografom. Jeśli tylko będzie taka możliwość, z chęcią przetestujemy więcej produktów tej firmy.